Zobowiązanie na całe życie


Zobowiązanie na całe życie

Związek małżeński jest cywilizacyjnie najbardziej powszechną relacją między kobietą i mężczyzną.  Zapewnia im optymalny rozwój osobowościowy oraz tworzy najlepsze warunki dla życia i wychowania potomstwa, co potwierdza np. Konwencja o prawach dziecka (1989). Małżeństwo i rodzina są również najbardziej podstawową i pożądaną relacją z punktu widzenia społeczeństwa i państwa. 

Wszystkie zalety małżeństwa realizują się jednak, gdy jest ono z jednej strony – trwałe, na całe życie, z drugiej – jakościowo dobre. 

Zasada trwałości

Tego rodzaju podejście potwierdza w polskim prawie tzw. zasada trwałości. Stwierdza ona, że małżeństwo jest związkiem, który powinien łączyć żonę i męża przez całe życie, aż do śmierci jednego z nich. Jest to jedna z podstawowych zasad polskiego prawa rodzinnego, która nigdy nie była podważana. 

Jak bardzo trwałe małżeństwa jest pożądane, m. in. w perspektywie społeczno-państwowej, świadczy pośrednio fakt, że w wielu krajach wprowadzono (także w Polsce w 1999 r.) instytucję separacji. Ma ona być szansą na przywrócenie małżeństwa, czyli de facto uratowanie go przed całkowitym rozpadem (rozwodem). 

Podczas separacji małżonkowie nie mogą wstępować w nowy związek małżeński i mają wobec siebie wciąż różne obowiązki, np. wzajemnej pomocy. Co więcej, istnieją kraje, w których orzeczenie rozwodu musi być poprzedzone obowiązkowym okresem separacji. Za takim podejściem stoi oczekiwanie, że jednak małżonkowie przemyślą swoją sytuację i być może wrócą do siebie. Zgodnie z tym, co przyświecało im na początku związku – że ich miłość, potwierdzana poprzez małżeństwo, będzie trwała przez całe życie.

Przysięga małżeńska

Zasada trwałości małżeństwa, a także troska o jego jakość, zawarta jest w tekście cywilnej przysięgi małżeńskiej, która brzmi: „Świadomy/Świadoma praw i obowiązków wynikających z zawarcia małżeństwa uroczyście oświadczam, że wstępuję w związek małżeński z…. i przyrzekam, że uczynię wszystko, aby nasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe”.

W sposób jeszcze bardziej uwznioślony (ze względu na przywołanie Boga) brzmi tekst religijnej przysięgi małżeńskiej. W Kościele katolickim każdy z małżonków ślubuje że nie opuści drugiej osoby „aż do śmierci”. W Kościele prawosławnym potwierdzeniem trwałość małżeństwa jest picie wina (po trzy łyki) z kielicha, który symbolizuje, że żona i mąż mają wspólnie dzielić radości i trudy do końca życia. Z kolei w Kościele ewangelicko-augsburskim małżonek ślubuje drugiej osobie, że jej nie opuści „aż Bóg przez śmierć nas rozłączy”. U Świadków Jehowy formuła trwałości zawarta jest w w słowach: „dopóki będziemy oboje żyć na ziemi w obrębie Boskiej instytucji małżeństwa”. 

Sens

Bez afirmacji małżeństwa, jako związku zawieranego (przynajmniej jeśli chodzi o szczerą intencję) na całe życie, traci on sens. Podlega trywializacji, przekształca się w czasowy kontrakt, staje się rodzajem przygody. Z tego powodu nie może w pełni zrealizować swoich zasadniczych funkcji. 

Jedną z nich jest budowanie głębokich, dojrzałych, wielopokoleniowych więzi miłości: opieki i pomocy. Dobrze widać to na przykładzie relacji między małżonkami a dziećmi. Małżonkowie rodzą i wychowują dzieci. Potem towarzyszą im w procesie wchodzenia w dorosłe życie (założenie własnej rodziny). Następnym krokiem jest pojawienie się wnuków, a w niektórych wypadkach nawet prawnuków. Dochodzą więc kolejne bezcenne wielopokoleniowe relacje. Wreszcie starzy małżonkowie mogą liczyć – aż do śmierci – na pomoc swoich dzieci i wnuków. 

Zarówno z punktu widzenia indywidualnego jak i społecznego, nic nie zastąpi tych bezcennych i pożądanych relacji. Żeby mogły one jednak istnieć, rozwijać się i promieniować, trwałość małżeństwa musi być wartością chronioną i afirmowaną. Niezależnie, czy będziemy na nie spoglądać z perspektywy świeckiej czy religijnej

Konstytucja

Wartość trwałości małżeństwa, jako związku zawieranego na całe życie, wybrzmiewa jeszcze mocniej w świetle art. 18 Konstytucji RP, która stanowi: „Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej”.

Znaczenie tego artykułu jest bezcenne. Państwo ma uczynić wszystko co w jego mocy, by chronić, promować i wzmacniać trwałość małżeństwa. Jest to szczególnie ważne w świecie negującym wszelkie sprawdzone cywilizacyjnie zasady. Jest to szczególnie ważne w kontekście młodych ludzi, zarażonych postmodernistyczną płynnością i zmiennością wszystkiego… By mieli odwagę zawierać i budować trwałe, i szczęśliwe związki małżeńskie.

Dariusz Hybel

Bibliografia:

– Konwencja o prawach dziecka, preambuła

– Kodeks rodzinny i opiekuńczy

– Grzegorz Pyźlak, Aktualność teologicznego ujęcia przysięgi małżeńskiej, w: Sakramentalna przysięga małżeńska w obliczu wyzwań współczesnego świata. Ujęcie interdyscyplinarne (red. Paweł Landwójtowicz, Sławomir Pawińsk), Opole 2017, s. 51-64

– Ks. Janusz Podzielny, Przysięga małżeńska w Kościołach ewangelickich. Aspekty teologiczno-etyczne, „Śląskie Studia Historyczno-Teologiczne” 50,2 (2017), s. 280-289

– Żyjcie zgodnie z waszą przysięgą małżeńską!, Strażnica, 1996, 1 marca, s. 19 – 22.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *